W bieżącym roku, niestety podobnie, jak w latach poprzednich, media tradycyjne i społecznościowe w Polsce obiegła informacja o masowym śnieciu ryb w rzekach i zbiornikach wodnych. Obrazki setek martwych ryb wyławianych przez strażaków i pracowników instytucji odpowiedzialnych za badanie jakości wody i nadzór nad jej prawidłowym gospodarowaniem wzbudziły duże zaniepokojenie społeczne. W samym środku sezonu turystycznego kolejne kąpieliska ulegały zamknięciu z uwagi na obniżenie jakości chemicznej i bakteriologicznej wody. W powszechnej opinii powróciło złowrogo brzmiące słowo „przyducha”.
Czym jest przyducha, czy dotyczy tylko ryb? Przyducha to określenie potoczne. Oznacza ono znaczne ograniczenie ilości rozpuszczonego tlenu w wodzie lub całkowity jego brak, stwierdzany w części lub całości zbiornika wodnego. Śnięcie ryb jest jedynie dramatycznym i zauważalnym efektem braku tlenu w wodzie. Niestety skutki braku tlenu dotyczą nie tylko ryb, a wszystkich organizmów wodnych wykorzystujących tlen do swego życia.
W sytuacji, kiedy zbiornik wodny lub odcinek rzeki pozbawione są tlenu lub wystarczającej ilości tlenu zamiera życie biologiczne fauny uzależnionej od jego zawartości w wodzie. Warto odnotować, że nie musi dojść do całkowitego zaniku tlenu w wodzie by doszło do przyduchy. Kiedy zawartość tlenu w wodzie spada poniżej 30% normy wynoszącej około 5-7 mg/l tlenu przy temperaturze wody wynoszącej 25°C, dochodzi do zjawiska masowego zamierania ryb i innych organizmów.
W pierwszej kolejności giną ryby, a pośród nich gatunki preferujące chłodną wodę o wysokiej zawartości tlenu. Są to zarazem najbardziej cenione gatunki ryb takie jak: sielawa, sieja, pstrąg potokowy, miętus, sandacz również węgorz. Bardziej odpornymi na obniżenie ilości tlenu w wodzie są ryby karpiowate w pośród nich najbardziej odpornymi są: lin, karp i karasie. Z drugiej strony, jeśli zauważamy, że w zbiorniku dochodzi do śniecia tych odporniejszych na zmniejszenie ilości tlenu ryb, zjawisko przyduchy musi być niezmiernie poważne i wielowymiarowe. Bo przyducha, jak wcześniej wspomniano nie dotyczy tylko ryb.
Rak szlachetny to gatunek słodkowodnego skorupiaka określany czasem jako „barometr czystości wody”. Jest on szczególnie mocno narażony na zjawisko przyduchy. Jeszcze 100 lat temu wody Europy Środkowej były pełne raków szlachetnych oraz raków błotnych, które dotarły do naszych rzek i jezior z dorzecza Morza Czarnego. Niestety pogarszająca się jakość wody, powtarzające się i coraz dłużej trwające epizody omawianej przyduchy sprawiły, że inny, przywleczony gatunek północnoamerykański – rak pręgowany, który lepiej znosi zanieczyszczenie i niedotlenienie wody, zaczął wypierać raka szlachetnego z wielu obszarów. Niestety również on pada ofiarą intensywnej przyduchy i podobnie, jak ryby karpiowate wskazuje, że wtedy mamy do czynienia z bardzo poważnymi skutkami spadku zawartości tlenu w wodzie.
Podczas długo utrzymującego się deficytu tlenu w wodzie giną wszelkie zwierzęta wodne, również bezkręgowce bentosowe, które zamieszkują strefę dna. W strefie dennej najszybciej dochodzi do zaniku tlenu. W pierwszej kolejności giną te gatunki, które mają największe zapotrzebowanie na tlen, jak larwy chruścików, jętek, w ostatniej kolejności również mniej wymagające muchówki – ochotkowate - przystosowane do małej ilości tlenu w osadach dennych, które zamieszkują w okresie larwalnym. Na końcu ginie też zooplankton, który unoszony w toni wody, stosunkowo blisko powierzchni i mający możliwość korzystania z jej natleniania wskutek turbulencji wody ma szansę przeżyć najdłużej mając zarazem mniejsze zapotrzebowanie na tlen.
Warto równocześnie pamiętać, że zawartość tlenu w wodzie zależy od bardzo wielu czytników. Pierwszym z nich jest temperatura, która w kluczowy sposób wpływa na zdolność rozpuszczania się tlenu w wodzie. I tak w temperaturze bliskiej krzepnięcia ok. 0°C - rozpuszczalność tlenu w wodzie wynosi 14,7 mg/l, w 15°C - 10,3 mg/l, a w 30°C - 7,8 mg/l.
Stąd zasadne jest pytanie, dlaczego dochodzi do przyduchy, skoro nawet w temperaturze 30°C rozpuszczalność tlenu w wodzie powinna zagwarantować przeżycie znajdujących się tam organizmów? Zostanie to wyjaśnione w kolejnych odcinkach na temat tego, co wywołuje przyduchę i co możemy robić, aby do niej nie dochodziło.