Strategiczne gospodarowanie wodą w miastach, czyli Smart Blue-Green City cz. 2

W centrach wielu dużych miast w Polsce, ścieki komunalne (bytowe lub mieszanina ścieków bytowych ze ściekami przemysłowymi albo wodami opadowymi lub roztopowymi) odprowadzane są nadal systemami ogólnospławnymi. W wielu przypadkach ze względów finansowych i technicznych brak jest możliwości przebudowy systemów kanalizacji ogólnospławnej na systemy rozdzielcze. W efekcie, w sytuacji zaistnienia intensywnych opadów atmosferycznych, deszczówka miesza się ze ściekami komunalnymi i za pomocą systemów przelewowych bez oczyszczenia trafia do najbliższego odbiornika np. rzeki. Przykładów takich problemów jest wiele a chyba najbardziej znanym były awarie kolektorów ściekowych warszawskiej oczyszczalni ścieków „Czajka” w latach 2019 i 2020, które sprawiły, że ścieki zamiast do oczyszczalni trafiały do Wisły. Próba poradzenia sobie z katastrofalną sytuacją poprzez zamknięcie zasuw na systemach przelewowych sieci ogólnospławnej spowodowała wręcz fontanny ścieków w mieszkaniach i na ulicach dolnej części Warszawy. To efekt błędów w projektowaniu, ale też niedostosowania sieci kanalizacyjnej do zmieniającej się ilości opadów deszczu. To również efekt błędnych koncepcji sprzed wielu dziesięcioleci, w których błędnie uznano, że miasta należy zabetonować i uszczelnić a deszcz czym prędzej odprowadzić do najbliższej rzeki lub rowu.

Aby osiągnąć cele racjonalnego gospodarowania wodą w miastach twórcy programu „Hydrostrateg” uznali, że niezbędne będzie umiejętne poradzenie sobie obiektywnymi problemami, do których można zaliczyć między innymi cyt.:

·         Negatywne zmiany klimatu tj.: długie okresy suszy z wysokimi temperaturami przerywane deszczami nawalnymi generującymi zrzuty dużych objętości zanieczyszczonej wody.

·         Małą zdolność retencji wody w miastach z powodu wzrastającej powierzchni obszarów zabetonowanych a szerzej – uszczelnionych.

·         Silną zmienność dostępności wody opadowej a poprzez zmywanie powierzchni zurbanizowanych również niska jakość wody odpływającej do systemów kanalizacyjnych.

·         Przyśpieszenie odpływu wód opadowych ze zlewni miejskich.

·         Zaniechania inwestycyjne w rozwoju systemów odwodnienia na terenach podmiejskich.

·         Niewłaściwe projektowanie (niedoszacowanie objętości) systemów do retencjonowania i rozsączania wód opadowych, często na zaniżone natężenia deszczów miarodajnych.

·         Zaniechania w eksploatacji sieci kanalizacji deszczowych, a zwłaszcza urządzeń podczyszczających odprowadzane wody opadowe i roztopowe.

Koncepcja Smart Blue-Green City wychodzi naprzeciw temu problemowi i zakłada zmianę sposobu myślenia z zbierania i odprowadzenia wody opadowej w kierunku zbierania, podczyszczenia i jej retencjonowania w możliwie wielu obszarach, do których ten opad dotarł. To traktowanie wody jako sojusznika i elementu tworzącego ekosystem miejski przyjazny człowiekowi i innym elementom przyrody miejskiej, a nie zbędnego balastu, którego należy się czym prędzej pozbyć. Jest to tym istotniejsze, bo zazwyczaj brak jest możliwości technicznej przebudowy całych systemów ogólnospławnych i rozdziału kanałów na deszczowe i ściekowe.